Dziś jest poniedziałek, minęły już dwa dni od Wielkiego Finału LM. Zatem emocje już opadły i na spokojnie można przeanalizować to co wydarzyło się w sobotę.
Finał był wewnętrzną sprawą dwóch klubów z Madrytu. Real i Atletico rywalizują ze sobą od zawsze. W sobotę po raz drugi kluby zmierzyły się w finale Ligi Mistrzów. Przed dwoma laty górą byli piłkarze Realu. Tym razem wszyscy sympatycy Atleti chcieli rewanżu za finał z Lizbony.
Pierwsza połowa należała do Realu Madryt. Piłkarze Los Blancos kontrolowali sytuację na boisku. W pierwszym kwadransie stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji. Swoją dominację potwierdzili strzeleniem bramki w 15 min. Gola zdobył kapitan Realu Sergio Ramos. Jednak wydaje się, że Ramos był na spalonym, dlatego bramka nie powinna być uznana.
Po przerwie zobaczyliśmy lepszą twarz piłkarzy Atletico. Zaczęli być agresywni, szybko doskakiwali do rywali. Już w 48 min. mieli karnego, ale Griezmann trafił tylko w poprzeczkę.
Real się wycofał i liczył na swoje zabójcze kontry. Piłkarze w białych koszulkach mieli kilka dogodnych sytuacji na podwyższenie prowadzenia ale koncertowo je zmarnowali. Jednak gracze w czerwono-białych strojach się nie poddawali i w 79 min doprowadzili do wyrównania. Gola strzelił Carrasco. Młody Belg dał świetną zmianę. Był niezwykle aktywny, bezlitośnie raz po raz ogrywał obrońców Królewskich.
Po 90 min. był remis. Doszło do dogrywki, w której piłkarzy łapały już skurczę, Trudy całego sezonu dały się we znaki. Dogrywka również nie dała rozstrzygnięcia. Zatem o tym kto zgarnie najbardziej pożądany puchar w Europie miała zadecydować seria rzutów karnych. W rzutach karnych również był remis. Ale w 4 serii pomylił się Juanfran, który rozegrał świetny mecz( zaliczył asystę przy bramce ). Chwilę po tym jak prawy obrońca Atleti zmarnował rzut karny wszystko było niemal przesądzone. Do piątego karnego dla Królewskich podszedł ich najlepszy piłkarz- Cristiano Ronaldo.
CR7 pewnym strzałem pokonał Jana Oblaka i wszystko było już jasne. Real zdobył undecime, czyli jedenasty puchar w tych rozgrywkach.